poniedziałek, 9 kwietnia 2012

Jak walczyć z alergią




Witam wszystkich!


Jako alergik zawsze staram się doradzić innym, jeżeli słyszę, ze ktoś jest w podobnej sytuacji.

W momencie, kiedy wiele lat temu wystąpiła u mnie silna alergia, pozbyliśmy się z domu wszystkich dywanów, pościeli puchowej, ciężkich grubych zasłon i narzut. Wymieniliśmy grube narzuty na bawełniane, które są często prane, aby nie trzymały roztocza. 


W ciągu lata przy katarze najlepiej się czułam przy zasuniętych żaluzjach, po odświeżeniu powietrza odkurzaczem wodnym.

Poza alergią na kurz wystąpiła u mnie także silna alergia pokarmowa w wieku 21 lat. 
Zachęcam wszystkich alergików, aby nigdy się nie poddawali. 
Jeżeli przez jakiś czas unika się danych składników pokarmowych, alergia na nie może się zmniejszyć lub nawet całkiem zniknąć.
W moim przypadku większość produktów spożywczych była całkowicie zakazana, gdyż byłam uczulona na orzechy, drożdże, wszystkie owoce (najsilniej brzoskwinia, morela, jabłko, nektarynka, czereśnie, truskawki), kasze, ryż, nabiał, białko mięsa oraz warzywa: buraki, por, cebule i seler.

Nie mogłam także używać żadnych kosmetyków produkowanych na bazie owoców.

Na moje szczęście nie byłam uczulona na marchew. 
Wszystkim alergikom polecam sok z marchwi, gdyż jest to świetny sposób na pozbycie się toksyn i trucizn z organizmu. 
Sok ten oczyszcza organizm i moze łagodzić objawy alergii. Najlepszy jest sok czysty naturalny, wyciśnięty, nie mieszany z owocami.

Przy alergii grzyby i wszelkie sery pleśniowe nie są zalecane, gdyż mogą pogorszyć objawy.

Wszelkiego rodzaju płyny do mycia łazienek, szczególnie odkamieniacze mogą działać bardzo drażniąco na błony śluzowe. Osoby uczulone powinny unikać styczności z tymi płynami, a już na pewno nigdy nie myć np łazienki przy zamkniętych drzwiach. Jeżeli jakiekolwiek chemiczne środki zostały użyte, pomieszczenie powinno być dokładnie przewietrzone zanim osoba uczulona będzie w nim przebywać.
Powinno się zwracać szczególną uwagę na płyny i proszki do prania oraz kosmetyki.
U niektórych osób kosmetyki takie jak np. algi, mogą powodować uczulenia lub je spotęgować, tak jak stało się to w moim przypadku.

Po około dwóch latach przeszło moje uczulenie na drożdże. W tym czasie jadłam jedynie pieczywo chrupkie. Nie jadłam żadnych wypieków, ciast ani ciasteczek.
Również mniej więcej po dwóch latach zaczęłam powoli włączać do diety produkty takie jak jogurty, serki homogenizowane i kefir.

Alergia na buraki trwała bardzo długo i objawiala się silnym napadowym katarem, dlatego też musiałam przez długi czas unikać buraków i dopiero po okolo 8 latach moglam ponownie zacząć jeść barszcz.

Z czasem także próbowałam włączać do diety różne owoce. Winogrona i banany były pierwszymi owocami do których mogłam wrócić po około 2 latach. 
Cytrusy włączyłam trochę później, natomiast jabłek, brzoskwini i moreli nie mogę jeść do dzisiejszego dnia. Po zjedzeniu np jabłka tak jak dawniej czuje pieczenie w gardle, ustach i na wargach, które robią się czerwone i wyglądają na poparzone. Po zjedzeniu jabłka, brzoskwini lub nawet suszonej moreli muszę natychmiast bardzo szybko płukać usta wodą, co częściowo zmniejsza objawy. 
Jednak dawniej po zjedzeniu tych owoców występował także napadowy katar, który trwał kilka godzin, więc i tak jest znaczna poprawa, która mnie bardzo cieszy.
Wkrótce napiszę o tym jak próbowałam sobie radzić z katarem siennym.